Pewnym zaskoczeniem może być sama nazwa tego sportu. Sanki to sanki i nikt za bardzo nie zastanawia się kto to słowo wymyślił. Uznaje się je za pojęcie pierwotne i tyle. Do tego każdy język, czy też każda grupa językowa ma swoją nazwę na to urządzenie czy sport.
- Anglicy i Francuzi mają Luge
- Niemcy mają Rennrodeln albo Shlitten
- Łotysze mają Kamanas
- Języki Słowiańskie mają Sanki, Sáně czy Cанки
Natomiast Skeleton to skeleton. Dla ludzi nie znających angielskiego, krótka informacja że tłumacząc to słowo literalnie na Polski to po prostu Szkielet.
No i tutaj zaczyna się krótka, ciekawa historia. W zasadzie nazwa ta pasuję tutaj jak 'kwiatek do kożucha’ i najciekawsze jest to, że tak naprawdę nie wiadomo dlaczego powstała i kto ją wymyślił 🙂 Na samym, samym początku używano nazwy Toboggan albo Cresta sled (od nazwy toru). Potem powoli pojawiała się nazwa Skeleton, która była używano wymiennie z Toboganem. Na koniec, kiedy Skeleton poszedł swoją drogą do przodu a Cresta niejako zatrzymała się w miejscu, słowo Toboggan zostało całkowicie zaniechane aby nie nazywać tym samym pojęciem dwóch różnych rzeczy.
Najbardziej prawdopodobna teoria pochodzenia nazwy Skeleton mówi, że konstrukcja sanek oparta o ramę wykonaną ze stalowych profili oraz charakterystyczne 'trzymadła’ utrzymujące zawodnika 'na miejscu’ przypominały komuś ludzki szkielet. Dlatego właśnie zaczęto używać słowo Skeleton i tak już zostało. Jedyną (często dość istotną) wadą takiej koincydencji jest trudność ze znalezieniem informacji na temat sportu. Po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa Skeleton oczywiście dostajemy wyniki związane z anatomią a nie ślizganiem.
